piątek, 5 października 2012

Kamienica jako przestrzeń życiowa człowieka. [4]

,,Ojciec Goriot"   Honoriusza  Balzaca  

Literatura podmiotu: części 1 – 4

  1. Balzac Honoriusz, Ojciec Goriot,
  2. Nałkowska Zofia, Granica,
  3. Prus Bolesław, Lalka,
  4. Zapolska Gabriela, Moralność pani Dulskiej.
4.  Honoriusz Balzac – Ojciec Goriot

Wykreowana przez Honoriusza Balzaca w Ojcu Goriot  właścicielka kamienicy nie budzi sympatii (narrator też jej nie lubi) i ma wiele cech wspólnych z panią Dulską.  

Dorównuje jej nie tylko skąpstwem, pazernością, zakłamaniem, lecz także wstrętnym wyglądem i obłudnym sposobem bycia. 

Jej zainteresowanie lokatorami i ich gości sprowadza się niemalże do szpiegowania.  

W Moralności pani Dulskiej  Gabrieli Zapolskiej osoba lekkich obyczajów funkcjonowała na specjalnych prawach, tak samo w powieści Balzaca, Vautrin, z racji posiadanych pieniędzy, jest zdecydowanie wyróżniany spośród innych lokatorów. Pani Vauquer, bo o niej mowa, nie dba o kamienicę, która jest brudna, odrażająca, a większość lokali to po prostu obskurne klitki. 

Właścicielka pensjonatu „ze ścisłością astronoma odmierzała starania i wygody wedle opłacanej sumy”. Przeczytawszy takie zdanie, czytelnik nie ma wątpliwości, że jest to osoba zimna, wyrachowana, pozbawiona ludzkich uczuć, nastawiona wyłącznie na czerpanie korzyści materialnych.

W pensjonacie pani Vauquer zamieszkują ludzie różniący się między sobą pod każdym względem i oprócz tytułowego bohatera oraz wspomnianego już Vautrina przebywają tam Eugeniusz Rastignac, Wiktoryna Taillefer, jej ciotka Michonneau, Poiret, Krzysztof i kucharka Sylwia. Ostatnia dwójka pomieszkuje nad trzecim piętrem na strychu, zajmując klitki przeznaczone dla służby.

Do prześledzenia zmian zachodzących w przestrzeni życiowej człowieka wykorzystajmy dzieje tytułowego bohatera powieści Honoriusza Balzaca. 

Na początku jego pobytu w pensjonacie właścicielka nazywa go panem Goriot i co więcej, nie odrzuciłaby matrymonialnej propozycji, gdyby takową usłyszała od lokatora.

Dlaczego? Po prostu. Posiadał coś, co pani Vauquer lubiła najbardziej – pieniądze, więc był bogaty. O jego zasobach finansowych niech świadczy fakt, że pan Goriot, wprowadziwszy się do pensjonatu, wynajmuje mieszkanie za tysiąc dwieście franków miesięcznie.

Regularnie płaci czynsz, posiada srebra, wykwintną garderobę, co oczywiście zaobserwowało wścibskie i przenikliwe oko właścicielki kamienicy, a poziom zamożności pana Goriot zrobił na niej duże wrażenie.

Jednak z czasem jego stan posiadania ulegnie zmianie, ale nie uprzedzajmy faktów. Póki co odwiedzają go córki (Delfina i Anastazja) to prosząc, to żądając pieniędzy. Ojciec spełniłby każdy kaprys ukochanych dzieci i dlatego zaczyna ograniczać swoje wydatki, ponieważ zgromadzone przez niego pieniądze w niepokojącym tempie topnieją.

W pensjonacie pani Vauquer (podobnie jak w opisywanych wcześniej kamienicach) obowiązują takie same zasady – im wyżej, tym gorzej i taniej. Bohater przenosi się więc najpierw na drugie piętro, płaci dziewięćset franków miesięcznie i już nie pojawia się w myślach właścicielki w charakterze kandydata na męża.

Celem nieustających, dalszych wizyt córek nie jest bynajmniej troska o ojca, który zimą przebywa w nieogrzewanym mieszkaniu, bo wprowadził drastyczne oszczędności.

Delfina i Anastazja nadal żądają pieniędzy, oczekując ciągłego wsparcia finansowego, ponieważ na przykład muszą w nowej kreacji pojawić się na balu, bądź płacić długi swoje lub kochanka. Czy to ważne?

Ojciec Goriot trzeci rok mieszka w pensjonacie pani Vauquer i przenosi się na trzecie piętro do izby przypominającej więzienną celę za czterdzieści pięć franków miesięcznie.

Srebra sprzedane, a bogatą garderobę zastępuje lichy kocyk oraz   watowane okrycie na nogi. W zimnej, wilgotnej norze znajdowały się nędzne sprzęty; odstające, zwijające się obicia odsłaniały przybrudzoną od dymu ścianę, w oknach nie było firanek i całe pomieszczenie sprawiało smutne, przygnębiające wrażenie.

Ojciec Goriot (jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył po kłótni córek) zmarł w pensjonacie, a pani Vauquer poleciła kucharce, żeby przeznaczyła dla niego prześcieradło „z tych cerowanych”.



Następny motyw: Kreacja bohatera dramatu romantycznego i dramatu współczesnego. (1)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz