czwartek, 17 stycznia 2013

Taniec jako metafora. [4]

Tango   Sławomira Mrożka

Literatura podmiotu: części 1 – 4
1. Mickiewicz Adam, Pan Tadeusz,
2. Mrożek Sławomir, Tango,
3. Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią,
4. Wyspiański Stanisław, Wesele.

4.  Sławomir Mrożek – Tango

Popularna w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia La Cumparsita stała się motywem przewodnim  Tanga  Sławomira Mrożka. 

Muzyka nie milknie wraz z zakończeniem spektaklu.  

Przeciwnie.

Rozbrzmiewa nadal po zapaleniu świateł na widowni, a autor nadał temu tangu wyjątkowo istotne znaczenie. Wrócimy jeszcze do tej myśli po omówieniu koncepcji Mrożka, którą najpełniej realizują bohaterowie oraz ich otoczenie. 
Zastanówmy się więc, kim są występujące w sztuce postacie, jakie zachodzą między nimi relacje i gdzie przebywają. 

Wyobraźmy sobie zaniedbane mieszkanie, w nim pokój, w którym na stole znajdują się następujące rzeczy:  

,,talerze, filiżanki, karafki, sztuczne kwiaty, resztki jedzenia, a także kilka nie dających się ze sobą logicznie połączyć przedmiotów, jak duża, pusta klatka na ptaki bez dna, jeden bucik damski, bryczesy. (...) Każdy talerz, każdy przedmiot pochodzi z innego serwisu, z innej epoki i z innego stylu”[1].

W takiej niechlujnej scenerii przez (w przybliżeniu) trzydzieści sześć godzin rozgrywa się akcja sztuki. Mieszkanie należy do Eleonory i Stomila – rodziców Artura – głównego bohatera utworu. 

To on próbuje wprowadzić jakiś ład i zasady w domu, w którym matka bez najmniejszego skrępowania sypia z Edkiem, a ojciec koncentruje się na wystawianiu awangardowych przedstawień stanowiących ucieczkę od formy i prowadzących do pogrążania się w anarchii. 

To przesadne, groteskowe dążenie do pozbawionej tradycji, konwenansów i reguł nowoczesności nieuchronnie prowadzi do moralnego upadku, bierności, nieprzestrzegania jakichkolwiek zasad. Świadomy kryzysu wartości Artur pragnie przywrócić porządek i zmusić rodzinę do przestrzegania obyczajów i prawa. 

Angażuje do pomocy Edka i popełnia wielki błąd, który przypłaci utratą życia. Edek wykorzysta psychiczną słabość Artura, zabije go i przejmie w domu władzę.

Ten prostak i cham dopiero teraz pokaże, jakim jest okrutnym, bezwzględnym, nieznoszącym sprzeciwu tyranem i co najważniejsze – w ogóle go nie obchodzi, co myślą o nim inni. 

W takim buńczucznym nastroju, z poczuciem przewagi i zwycięstwa nad inteligentem zaprasza do tańca Eugeniusza. Panowie tańczą tango, co Edek uważa za akt podporządkowania się jego rządom. 

I oto poznaliśmy jedno ze znaczeń tańca w sztuce Sławomira Mrożka, o której Tadeusz Nyczek pisze:
„To nie jest sztuka o gwałcie na niewinnym narodzie dokonanym przez naród zaborczy. To jest sztuka o wewnętrznym przyzwoleniu na gwałt wskutek rozprzężenia reguł i zasad rządzących nie tylko sztuką, ale życiem zbiorowym po prostu”[2].

Taniec, czyli precyzyjnie wybrane tango, stanowi więc metaforę nie tylko zwycięstwa kultury niskiej nad kulturą wysoką , lecz także piętnuje bierną akceptację uległości i wewnętrzną zgodę na dominację prymitywizmu. 

Rządy Edka mają charakter totalitarny, ponieważ ten bezwzględny człowiek domaga się posłuszeństwa i jest gotowy osiągnąć je przy pomocy siły pięści, a co więcej nie zawaha się przed popełnieniem morderstwa.

Taniec w sztuce Sławomira Mrożka nawiązuje również do rozwoju społeczeństwa, który – według autora – jest tylko pozorny, bo poruszająca się w rytmie tanga para nie przesuwa się wyłącznie do przodu. 

Tak więc polskie społeczeństwo, powtarzając te same taneczne figury, powtarza jednocześnie te same schematy zachowań: bunt, rewolucję oraz przejęcie władzy.

Tangu przypisał Mrożek także funkcję demaskatorską, ponieważ uświadamia ono odbiorcy, że odrzucenie tradycji, absolutna swoboda obyczajów, bierność i chaos prowadzą do klęski rodziny, a w konsekwencji do zniewolenia społeczeństwa, które biernie przyglądało się klęsce inteligencji.



Następny wpis:   Sposoby ujęcia motywu tęsknoty w utworach literackich. Przedstaw na wybranych przykładach. [całość + literatura przedmiotu + konspekt]


[1] Mrożek Sławomir, Tango, Warszawa 2005, s. 24. 
[2] Tamże, s. 10.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz