wtorek, 22 stycznia 2013

„Młodzi” i „starzy” – przedstaw różne sposoby pokazywania pokoleniowych konfliktów w literaturze. [2]

Dziady  część III   Adama Mickiewicza

Literatura podmiotu:  części 1 – 4
1. Mickiewicz Adam, Dziady cz. III,
2. Mickiewicz Adam, Romantyczność,
3. Kuncewiczowa Maria, Cudzoziemka,
4. Salinger Jerome David, Buszujący w zbożu.

2.  Adam Mickiewicz – Dziady  cz. III

W realistycznych scenach trzeciej części  Dziadów  (Scena więzienna, Salon Warszawski  i  Pan Senator)  trudno doszukać się kończącego Romantyczność  optymizmu. 

Adam Mickiewicz przedstawia bowiem konflikt na tle spraw narodowych między wileńską młodzieżą a starszym pokoleniem, którego postawy wywołują oburzenie wśród młodych ludzi. 

To właśnie głównie przeciwko nim carscy urzędnicy z okrutną bezwzględnością skierowali represje i prześladowania, gdy Polska utraciła niepodległość.

Pierwsza scena dramatu stanowi świadectwo terroru i martyrologii wileńskiej młodzieży i nawiązuje do prowadzonego przez Nowosilcowa śledztwa przeciwko filomatom i filaretom. Przebywający w celi Konrada bohaterowie podejrzewają, że „zgotowany im los” jest skutkiem usilnych zabiegów Senatora o łaski cara. 

Z ich rozmów wynika, że niektórzy nie stawali przed sądem, więc w ogóle nie znają swoich wyroków, a co więcej nie rozumieją powodów, dla których zostali wtrąceni do więzienia. Wileńska młodzież nie może przeboleć, że odebrano jej poczucie polskości i dlatego nienawidzi carskich urzędników oraz popierających ich Polaków. 

Pokoleniowy konflikt najostrzej zarysowuje się w Salonie Warszawskim, w którym przy stolikach porozsiadali się ugodowcy i karierowicze pragnący za cenę godności przypodobać się Nowosilcowowi, a wszystko tylko dlatego, żeby sobie lub komuś bliskiemu zapewnić materialne korzyści.

Młodzież natomiast stoi przy drzwiach, jakby pozostając w gotowości do podjęcia walki ze znienawidzonymi prześladowcami, bo czuje się niewinna, [post 12. 10. 2012] skrzywdzona i zbulwersowana postępowaniem starszego pokolenia. 

Ta „duchowo zbuntowana” (Alina Witkowska) młodzież nie pojmuje, że starsze pokolenie zgadza się na wynarodowienie i bardziej niż opowieściami o torturowaniu więźniów i wywożeniu ich na Syberię interesuje się balami, splendorem, francuską kulturą oraz sielankami.

Tę pokoleniową przepaść między „młodymi” i „starymi” odzwierciedlają słowa Wysockiego, który jest jednocześnie wyrazicielem poglądów Mickiewicza.

„(...) Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi;
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi”.

Porównanie postaw cierpiącej, polskiej młodzieży z postępowaniem przedstawicieli starszego pokolenia stawia tych ostatnich w bardzo negatywnym świetle. Do tej „plugawej” części narodu wyraźnie wyczuwamy wstręt i pogardę młodych ludzi. 

Ci, którzy chociażby z racji wieku powinni być bardziej dojrzali, nie tylko nie spełniają oczekiwań, lecz także nie stanowią wsparcia dla zbuntowanej, przesiąkniętej antycarskimi nastrojami młodzieży. Tak naprawdę między „młodymi” a „starymi” w najważniejszej – narodowej – sprawie nie ma porozumienia, bo każde pokolenie ma własne priorytety.
cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz