wtorek, 25 września 2012

Sposoby przedstawiania miłości w literaturze. [1 – część 3]

Ona i on: niebo i grom”, czyli romantyczna koncepcja miłości oparta na androgynicznej istocie człowieka.

Literatura podmiotu: części 1 – 4

  1. Bédier Joseph, Dzieje Tristana i Izoldy,
  2. Mickiewicz Adam, Dziady cz. IV,
  3. Szekspir William, Hamlet,
  4. Żeromski Stefan, Wierna rzeka.

3.  Adam Mickiewicz – Dziady cz. IV

Ukochana Gustawa-Pustelnika – głównej postaci IV części Dziadów Adama Mickiewicza – nie będzie w sensie dosłownym bohaterką dramatu, ponieważ występuje jedynie we wspomnieniach Gustawa.

W ogóle nie pojawia się w realny sposób w utworze (o niej jest tylko mowa), a mimo to staje się bardzo bliska czytelnikowi dzięki szczerym, dogłębnym wyznaniom bohatera. 

Poznajemy ją jako anielską istotę z jednej strony i wyrachowaną pannę z wyższych sfer z drugiej. Postawmy więc pytanie: od czego zależy przedstawienie tak skrajnie zróżnicowanego wizerunku ukochanej? Otóż wynika to z falowania nastrojów Gustawa, z jego zmieniających się stanów psychicznych oraz z panowania bądź niepanowania nad własnymi emocjami.

Bohater dramatu Adama Mickiewicza to człowiek...Stop! Czy Pustelnik-Gustaw jest człowiekiem? Kim w ogóle jest? Z powodu dziwacznego wyglądu ( wstążki; liście i trawa we włosach, postrzępione ubranie) od pierwszej chwili ma mocne entrée na plebanię i zostaje porównany do stracha na wróble.

Dodatkowym zaskoczeniem dla Księdza i jego Dzieci jest przedstawienie przez przybysza jodłowej gałęzi (uparcie nazywanej cyprysem) jako swojego jedynego przyjaciela.

Postać Pustelnika przekracza ramy racjonalnego pojmowania i występuje w charakterze widma, upiora, samobójcy, który w niejasny sposób opowiada o swojej śmierci, ponieważ do końca nie wiemy, czy chodzi o śmierć realną, czy może o symboliczną.

Zdradza ponadto objawy szaleństwa i obłąkania z racji wprowadzanego w wypowiedziach chaosu, nieprzystawania do rzeczywistości oraz odbiegającego od przyjętych norm zachowania. Niedookreślony status ontyczny gościa Księdza sprawił, że został pozbawiony tożsamości, a mimo to jest czującą, nacechowaną cierpieniem istotą.

Jej niestandardowy wygląd w jakiś sposób współgra ze stanem duszy i odzwierciedla rozchwianie wnętrza, brak ładu i harmonii oraz spokoju, którego nie może zaznać ktoś, kto podstawy edukacji zdobywał na „książkach zbójeckich”, kształtujących jego wrażliwość, uczuciowość i osobowość.

Mówiąc o „książkach zbójeckich” Pustelnik ma na myśli Nową Heloizę Jana Jakuba Rousseau i Cierpienia młodego Wertera Johanna Wolfganga Goethego. 

To one sprawiły, że jest nieszczęśliwy, nie potrafi funkcjonować w rzeczywistym świecie, ponieważ zbytnio zaufał lekturom i w bolesny sposób przekonał się, że opisywały ideał miłości niemożliwy do osiągnięcia.

Gustaw oskarża książki i przeklina nauki duchownego (Ksiądz rozpoznał w nim dawnego ucznia i wychowanka), bo spowodowały, że miotał się między piekłem i niebem uczuć. Jego opowieść o nieszczęśliwej miłości jest swoistą retrospekcją doznanych przeżyć, zakodowanych jako druzgocące doświadczenie.

Gustaw spotkał kobietę i (wykształcony na romantycznych wzorcach młodzieniec) nie zobaczył w niej bynajmniej zwyczajnej, ziemskiej dziewczyny. Dla niego ukochana była niemalże godną najwyższej czci boginią, którą uważał za odnalezioną w kosmosie drugą połowę własnej duszy.

Wielbił ją, szanował, zachwycał się jej widokiem, a obcowanie z nią graniczyło z ekstazą i w końcu uczynił ze swej miłości sferę sacrum. I ona, i samo uczucie było dla Gustawa święte, jedyne, niepowtarzalne, miało podniosły, idealny charakter.

„Ideał sięgnął bruku”. (dla Twojej informacji: Cyprian Kamil Norwid Fortepian Szopena). Ukochana poślubiła „worek ze złotem”, wyszła za mąż za bogacza, przedkładając majątek i splendory nad wielką, nieziemską miłość.

Gustaw oskarża ją w gniewie o interesowność, o sprzeciwienie się woli Boga, a kiedy wraca do równowagi psychicznej i zaczyna panować nad swoim cierpieniem, usprawiedliwia ją przed Księdzem i przed sobą.

Zastanawia się więc, czy rozkochała go w sobie. Nie. Uczciwie przyznaje, że nigdy nie obiecywała mu miłości, nie uwodziła go, że to on sam podsycał swoje uczucia. Z powodu niespełnionej, nieszczęśliwej miłości Gustaw popełnił samobójstwo i niewyobrażalnie cierpi, a przecież nie stara się wyciszyć rozpaczy, rozdrapując ciągle palące duszę rany.

Jego cierpienie jest metodyczne, namiętne, falujące, przechodzi różne stopnie natężenia, stąd ukochana albo jest wystawiana na piedestał, albo strącana w piekielną czeluść potępienia wraz ze zmianą nastroju bohatera.

Gustaw to samotny wędrowiec, który zerwał kontakty z otoczeniem. Nie ma przyjaciół, nie ma celu w życiu, bo całą jego istotę wypełnia miłość; miłość niespełniona, nieszczęśliwa, przynosząca rozczarowanie, cierpienie i popychająca do samobójstwa, ponieważ duchowe uczucie nie może być zrealizowane na ziemi.

Platon twierdził, że każdy człowiek (jako istota androgyniczna) pierwotnie składał się z pierwiastków męskich i żeńskich, które przez Zeusa zostały rozdzielone na kobietę i mężczyznę, ponieważ władca Olimpu obawiał się takiej idealnej istoty, która mogłaby stanowić zagrożenie dla bogów.

Odtąd, ludzie, wędrując po świecie, szukają tych oddzielonych od siebie połówek, a Gustaw miał szczęście i nieszczęście odnaleźć swoją, ale jest przekonany, że to Bóg połączył go z ukochaną jeszcze przed narodzinami obojga.

Szczęście, bo otarł się o niebiańskie doznania; nieszczęście, gdyż na zawsze został obciążony pamięcią o nierozerwalnych więzach z ukochaną i dlatego ma do niej żal, że ośmieliła się sprzeniewierzyć metafizycznemu uczuciu.

Trzy godziny ( miłości, rozpaczy, przestrogi) zwierzeń Gustawa to wyraz jego wielkiej miłości i skrajnych emocji: goryczy, udręki, cierpienia, rozczarowania, bólu, rozpaczy. Romantyczny bohater przeżywa wyniszczające wahania nastrojów, bo „za życia (...) raz był w niebie”.
cdn

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz